środa, 17 sierpnia 2011

573.



PL:
Po trzech dniach spedzonych w Budapeszcie moge tylko sypac truizmami, ze pieknie, genialna atmosfera, sympatyczni ludzie i swietne piwo, czyli same oklepane frazy, zwlaszcza dla kogos kto nie mial okazji z otwartymi ustami podziwiac architektonicznych smaczkow w waskich uliczkach czy upajac rownie pieknym co dziwnym jezykiem.
Musze jednak przyznac szczerze, ze jak na tak duze miasto, pelne ludzi ze wszystkich zakatkow swiata, bylam lekko rozczarowana znikoma iloscia tatuazy na ludziach, ze o innych miejscach nie wspomne;)
Na zdjeciach plakat Akademii Filmu i Medioznawstwa.
Nie sposob mi jednak nie wspomniec, o sytuacji rodem z gaimanowskiego Niegdziebadz, gdy motornicznym zoltej linii budapesztenskiego metra okazal sie dlugowlosy, wytatuowany brodacz, co w zestawieniu ze staroswieckim wystrojem stacji stworzylo zupelnie bajkowy klimat.
Za te kilka dni dziekuje Kudzowi (za znoszenie moich fochow, ogarnianie finansow i jak zwykle wynajdywanie alkoholowych cudownosci), Tomaszowi (za niesamowita wiedze i temperowanie naszych odchylow) i Michalowi (za te wlasnie odchyly, pytania ktore jeszcze dlugo beda budzily usmiech na buzi, prysznicowe kombinacje i te kształtne posladki na tle dziedzictw kultury;)).


ENG:
After three days in Budapest all I can say are just (true but still) truisms, that it was all beautiful, friendly and great beered (if there's the word;)).
I was a bit dissapointed though not seeing too many tattooed people, or other tattooed stuff;)
On the pictures, you may see the poster of Academia of Film and Communication.
But then, seeing a bearded, long-haired tattooed guy as a motorman of the oldest line of Budapest metro system on this oldschool station Opera, I felt like in Gaiman's "Neverwhere":)
For these couple of days I want to thank Kudz (for somehow dealing with me being grumpy, and finding the best breverages one could drink), Tomasz (for his extensive knowledge, and keeping us from acting like real rednecks) and Michal (for acting like one of a redneck, silly questions that still make me smile and these nice buttocks facing (butting?;)) cultural and historical heritage of Hungary;)).