niedziela, 24 października 2010

340.



PL:
Jakosc "Piranii" byla rownie slaba jak caly film, ale w sumie cudow sie nie spodziewalam. Tak czy owak, czas poswiecony na ogladanie kolejnej sterotypowej amerykanskiej produkcji pelnej napalonych lasek i gosci z tatuazami nie byl az tak stracony, glownie dzieki scenie z tonacym penisem, juz bez wlasciciela;)

ENG:
"Piranha", the quality was as cheap as the story (not that I expected anything different), but still it was quite fun watching another American movie full of stereotypes, half-naked bodies, tattoos, spiced with a sinking penis without its owner:)

IMDB