skip to main |
skip to sidebar
PL:
2Dots: Znaczna część Twojej pracy to dziewczyny, tatuaże i rowery. Co Twoim zdaniem łączy te elementy?
Francis "Halfanese" Kmiecik: Nie wiem czy coś je faktycznie łączy poza tym, że to rzeczywiście główne składowe moich prac. Myślę, że chciałem znaleźć swój sposób na pokazanie pin-up, unikając choćby znanych póz, no i szukałem nowego stylu, rysując od razu na tablecie, bez użycia ołówka. Chciałem też, żeby to co narysuję było lekkie i sexy a przy tym inspirujące. No i kiedyś dużo jeżdziłem na rowerze i kocham wytatuowane dziewczyny.
ENG:
2Dots: Most of your personal work are female models, tattoos and bikes. What do you think is the unique connection between them?
Francis "Halfanese" Kmiecik: I don't know if it's unique? It's definitely a trend that is happening now. I guess it was my way of doing a modern pinup without using the traditional poses? At the time I drew these I was trying out a new style. I was drawing directly with a wacom instead of a pencil. I just wanted something fun and sexy to keep me inspired as I figured out. I was biking a lot at the time and I've alway's loved girls with tattoos!
PL:
Fotograf Ralf Mitsch o swoim projekcie "Czemu kocham tatuaże" pisze tak: "W latach osiemdziesiątych, będąc nastolatkiem, bardzo intrygowali mnie wytatuowani w czaszki, węże czy inne motywy ludzie. Zawsze zastanawiało mnie kim są, jakie życie prowadzą. Wyobrażałem sobie, że te tatuaże to oznaka odwagi jaką cechowała ich chęć do wyrażenia siebie w ten nieodwracalny sposób
W tamtych czasach to nie elita chodziła wytatuowana, tylko ludzie pochodzący ze środowisk które za nic miały zasady klasy rządzącej. Ich wytatuowane ciała przedstawiały całe życiorysy, z każdym nowym wzorem tworząc swojego rodzaju patchwork.
Dziś tatuaż to element mody który posiadać może każdy, niezależnie od społecznej pozycji. Od bankiera spod którego koszuli wystaje fragment maoryskiego wzoru, po kelnerkę która każdym krokiem wprawia w ruch węże wytatuowane na jej stopach.
Im większa powierzchnia ciała jest pokryta tatuażem, tym więcej jest w nim do odkrycia i tym większa jest moja fascynacja. "Czemu kocham tatuaże" to seria portretów w której chcę pokazać różnicę pomiędzy tatuażem jako modnym elementem wyglądu, a częścią ludzkiego życia."
Więcej zdjęć znajdziecie na stronie Ralfa Mitscha: ralphmitschphotography.com
ENG:
Photographer Ralf Mitsch on his "Why I love tattoos" project: "What are those people doing, what kind of life do they have? As a teenager in the eighties people with skulls, snakes and other skin-art always made me ask those kind of questions to myself. I thought it testified their courage that they dared to express themselves in such a permanent way.
People who had rattoos in those days didn't belong to the bourgeoisie but usually came from certain segments of the society that didn't care for the norms of the ruling class. Their skin decorations told a kind of life-story, with every tattoo that was added becoming more and more of a patchwork.
Currently tatoos are a fashion article and you see them among people troughout all the societal classes. From a banker with a part of a Maori tribal design peeping out of his shirt to a waitress on whose feet the snakes moves with every step she makes.
The more the skin surface is covered with this permanent ink, the more it looks like a painting on which there is lots to discover, hence the bigger is my fascination. "Why I love tattoos' is a series of portraits and shows why people love tattoos. In this series I aim to show the contrast between tattoos as fashion and as a life-story.