piątek, 18 maja 2012

718.



PL:
Cover up, czyli przykrycie starego tatuażu nowym (Kapitanie Oczywisty przybywaj!;)) to raczej niewdzięczna praca, bo nasycenie i rozmiar niechcianego wzoru narzucają rozłożenie plam koloru i rozmiar nowemu (no, chyba, ze decydujemy się na czarny prostokąt, albo znów kładziemy pod igłę byle drapacza).  Fotosy reklamujące tureckie studio tatuażu Neko pokazują, że stare tatuaże wcale nie muszą zostać przykryte, a przy odrobinie wyobraźni i talentu wraz z nowym wzorem mogą stworzyć nową, ciekawą jakość, co zresztą pokazał tutaj jeden z moich ulubionych tatuatorów David Rudziński z Theatrum Symbolica .

Abstrahując od kampanii reklamowej, studia Neko nie polecam na żaden tatuaż, ani pierwszy, ani żaden następny;)

ENG:
Cover up can be a hard job to do, as the old designs's size and intensity of colors somehow impose on the size and colors of the cover design (well, unless you decide to go with a black rectangle, or a scratcher;)). The pictures from  the ad campaign of Neko , Turkish tattoo parlour show that cover up isn't always about covering, but can sometimes be about adding something new, to create a new, interesting quality. To be honest, I wouldn't get even a dot at Neko, but I like the campaign as it reminds me of the cover up (which can be seen here ) done by one of my favourite tattooers David Rudziński from Theatrum Symbolica Warsaw, Poland).