skip to main |
skip to sidebar
761.
PL:
Kto wie, jak wyglądałby życiorys Tsuyoshi Yoshidy (1924-1988), gdyby w 1955. nie spotkał na siłowni Yukio Mishimy, japońskiego poety i dramaturga, z którym zaczął spędzać wolny czas na rysowaniu nagich mężczyzn (tak, wiem jak to brzmi;)). Tsuyoshi zafascynowany swoim przyjacielem przyjął pseudonim Go Mishima (galeria NSFW). Gdy w 1972. na japońskim rynku pojawiło się pierwsze gejowskie wydawnictwo Barazoku, Mishima właśnie tam zaczął publikować swoje rysunki, a kilka lat później zaczął pracować także dla Sabu, drugiego gejowskiego czasopisma, nie tak zeuropeizowanego, za to skupionego na tym co japońskie ( jak na przykład krótkowłosi, wytatuowani japońscy mężczyźni z mieczami).
Zmarł w 1988 chorując na żółtaczkę i będąc uzależnionym od alkoholu.
Przysłał mi Piter Poter.
Jeśli podobają wam się prace Mishimy, to na pewno polubicie też styl Seizoha Ebisubashiego którego prace pokazywałam już jakiś czas temu.
ENG:
The day Tsuyoshi Yoshida (1924-1988) met novelist Yukio Mishima at a body-building gym in
Tokyo totally changed his life. The two started drawing male nudes as a hobby and it was at this
time that Yoshida took the pen-name Go Mishima ( the gallery is NSFW).
Mishima worked for two leading gay magazines Barazoku and Sabu. While Barazoku had a more European influenced style, Sabu featured more
“Japanese” images, predominantly short-haired, muscular men with tattoos
wearing Japanese swords and loincloths.
Mishima is thought to have passed away
from a combination of hepatitis and alcohol abuse.
Thank you Piter Poter for telling me about.
And if you guys like Mishima's artwork, I'm sure you'll love Seizoh Ebisubashi' illustration I showed you a while ago.