czwartek, 20 sierpnia 2009

25.

"Wsadził mu rozpalony stempel pod żebra, przycisnął mocno do ciała, aż w izbie rozszedł sie swąd spalenizny. Villon zwarł szczęki,, najpierw zajęczał, a potem zawył, bluzgając śliną."
"Imię bestii" Jacek Komuda