czwartek, 6 sierpnia 2009

11.

Nawet gdy Zofia i Natan (...) odeszli, ciągle żeglowałem w wysokich rejonach uniesienia. Pamietam jednak, że po ich odejściu zapadło kłopotliwe milczenie, przerwane czyimś pytaniem: "Widzieliście ten tatuaż na jej ramieniu?"
"Wybór Zofii" William Styron


Od Styrona dzis odpoczywam, czytajac Yrse Sigurdardottir (ta z kolei napisala wspolczesny kryminal z bodmodowymi watkami), tlumacząc na zmiane belkotliwe mp3 i bezszumowy, czysty scous ktory doprowadza mnie do szalu. Na oslode za to porno ze Spyderem Jonesem i torba brzoskwin otrzymana w prezencie.

I kupione patisony, chociaz zupelnie nie wiem z czym ani jak sie to je.